Czym jest food&wine pairing? W skrócie to łączenie jedzenia z winem. Umiejętnie do siebie dobrane tworzą niezwykle zgrany duet. Ważne, aby znaleźć złoty środek i balans między jednym a drugim ogniwem. Para idealna to taka, w której wino nie dominuje potrawy, a danie nie przeważa nad trunkiem. Wino ma za zadanie zrównoważyć i podkręcić smak produktów znajdujących się na talerzu, a jedzenie ma podkreślić charakter wina. Zobacz jaki pairing przygotowaliśmy na jesień!
Top pairing na jesień
Jesień to czas długich wieczorów i chłodnych nocy. Z drzew spadają złote liście, świat mieni się barwami pomarańczy i czerwieni. Ziemia się zmienia, a natura przygotowuje się do zimy. My też zmieniamy nasze potrawy na bardziej sycące i treściwe, a piękne kolory jesieni przenosimy i zatrzymujemy na talerzach.
Nasze organizmy potrzebują w chłodniejszym okresie pożywnych i wzmacniających produktów. Po lekkich sałatkach, koktajlach i hektolitrach orzeźwiającego białego wina, którymi posilaliśmy się w lecie, przychodzi czas na zmianę menu i tego, co pojawia się w kieliszku…
Naszym zdaniem idealnym wyborem na jesienną kolację jest potrawa przyrządzona na bazie mięsa z kaczki, które jest niezwykle sycące, ale dużo lżejsze i mniej tłuste niż mięso czerwone. Kaczka jest delikatna, krucha i soczysta. Jest ceniona nie tylko ze względu na niezwykłe walory smakowe, ale również za wartości odżywcze. W jej mięsie znajdziemy szereg witamin, sporą ilość białka, magnezu, żelaza i fosforu.
Mięso z kaczki, obok gęsiny, uważane jest za najszlachetniejszy rodzaj drobiu. Nic więc dziwnego, że pojawia się w karcie większości restauracji. Dobry szef kuchni potrafi nią oczarować nie jednego gościa. Odpowiedni sposób przygotowania i umiejętnie dobrane dodatki to kluczowe czynniki wpływające na efekt końcowy potrawy.
Kucharze z PukkaChef nie pozostali w tyle i przygotowali wyśmienite danie z piersią z kaczki w roli głównej. Postawili na typowo jesienne dodatki oraz rozgrzewające przyprawy.
Dobra kaczka potrzebuje do pary wybornego trunku. Tu z pomocą przychodzi Mateusz Jakuć – wytrawny sommelier, podchodzący do tego, co robi z ogromnym zamiłowaniem.
Sprawdź jakie wino rekomenduje do tej potrawy sommelier!
Danie: pierś z kaczki sous – vide / fondant z dynii / karmelizowane śliwki / sos winny / piana szałwiowa / puder z orzechów laskowych
Wino: Cline Family Cellars Pinot Noir 2018

Jakie wino do kaczki?
W sezonowym menu od PukkaChef znajdziesz pierś z kaczki z typowo jesiennymi dodatkami. Ten niezwykle smaczny kawałek mięsa kucharze potraktowali bardzo delikatnie, wykorzystując cyrkulator wodny. Dzięki metodzie sous – vide zachowuje ono walory smakowe oraz cenne składniki odżywcze. Jest kruche, soczyste i różowe po przekrojeniu. W tym miejscu od razu podpowiem, że do tak właśnie przygotowanej kaczki, potrzebujemy delikatniejszego wina, o profilu bardzo owocowym, ze średnią budową.
Dobierając trunek do dania, należy zwracać uwagę także na dodatki, znajdujące się w kompozycji potrawy. Niekiedy tak bywa, że któryś z dodatków jest na tyle wyrazisty, że my sommelierzy dobieramy wino bardziej do niego, a niżeli do głównego składnika. W naszej potrawie jako dodatki pojawiają się fondant z dyni, karmelizowane śliwki, sos winny, sos szałwiowy i puder z orzechów laskowych. Czy nie brzmi pysznie?
Wino jakie wybrałem do pairingu, to Pinot Noir, prosto ze słonecznej Kalifornii.
Trochę historii
Producentem wina jest Cilne Family Cellars. Jest to rodzinna winnica z Sonoma, zbudowana z pasji do wina i zakorzeniona w szacunku dla ziemi. Wszystkie wina jakie powstają w Cline Family Cellars posiadają certyfikat winiarstwa zrównoważonego i vegan friendly. Sama winnica powstała w 1982 r. i początkowo Fred Cline był jednym z pierwszych tzw. „Rhone Rangers” skupiając się na sadzeniu odmian winorośli utożsamianych z doliną Rodanu. Po jakimś czasie od pierwszych nasadzeń Fred i jego żona Nancy kontynuowali sadzenie winorośli w całym hrabstwie Sonoma, rozszerzając je o bardziej klasyczne odmiany takie jak, Pinot Noir, Merlot i Chardonnay.
Charakterystyka Pinot Noir
Nasz Pinot Noir posiada jasny rubinowy kolor. W nosie na pierwszym planie soczyste czerwone owoce, maliny, wiśnie, truskawki. Pojawia się tez liliowy i jagodowy bukiet z nutami ciemnej czekolady i delikatnie waniliowy aromat (w końcu wino przeleżało 6 miesięcy w beczkach z amerykańskiego dębu), chodź jest to bardzo subtelny wpływ na samo wino.
Po rozlaniu wina w ustach odczujemy dużo świeżości i zrównoważone gładkie taniny. Kluczowym elementem naszego PN jest w punkt zbalansowana kwasowość, która cudownie przełamuje tłuszcz w naszym daniu, a średnia budowa nie dominuje dania. Bardzo soczysty i ciepły owoc idealnie komponuje się z karmelizowanymi śliwkami i sosem winnym, przez co wino z potrawą w odczuciu staje się lekko słodsze (sic!). Na koniec tylko dodam, że wino w tym wypadku pasuje wybornie zarówno do głównego składnika jakim jest kaczka, jak i do użytych dodatków.
Pairing idealny! Smacznego.
Mateusz Jakuć, członek SSP


